Rekomendujemy kostiumy teatralne szyte na miarę. Wykonujemy odzież współczesną jak i tę z różnych epok historycznych.
Realizujemy zamówienie od projektu aż po gotowy produkt.
We współpracy z kostiumografem podejmujemy dobór najbardziej odpowiednich tkanin i dodatków, które pozwalają spełnić założone cele oraz artystyczną wizję.
Zapewniamy również potrzebne dodatki w postaci czapek, pasów czy obuwia. Serdecznie zapraszamy do współpracy!
Historia w służbie sztuki
Sztuki widowiskowe to znana od dawna, niezwykle wymagająca gałąź kultury.
Akcja spektakli teatralnych czy filmów często osadzana jest w w czasach, które wymagają specyficznej scenografii.
Jednym z jej elementów są oczywiście prezentowane przez aktorów stroje.
Drobnostkowe odtworzenie mody poszczególnych epok jest ważnym składnikiem sukcesu przedstawienia.
Podstawowy ubiór męski, który współcześnie nazywamy garniturem powstał mniej więcej na początku XVIII wieku.
Noszone wcześniej przez mężczyzn, wąskie rajstopy zastąpiono bryczesami o bardziej dopasowanym kroju.
Rolę ówczesnego garnituru pełniły bryczesy zestawiane z długą kamizelką i bogato zdobionym płaszczem.
Kolebką osiemnastowiecznej mody był Paryż.
Francuska odzież charakteryzowała się obecnością wielu ornamentów i zdobień, które z czasem porzucano na rzecz bardziej minimalistycznej mody angielskiej.
To właśnie tam zaczęto szyć pierwsze surduty.
Prekursorem męskiej elegancji był doradca księcia Walii, Jerzego IV - Beau Brummel. Pod koniec XVIII w. Brummel stał się ikoną brytyjskiego stylu,
rozpowszechniając modę na stonowane, ciemne surduty, długie spodnie z wysokim stanem i noszoną pod szyją apaszkę, z której bezpośrednio wywodził się późniejszy krawat.
W początkach XIX w. prym zaczęła wieść garderoba dostosowana do jazdy konnej.
Mężczyzn w ciasnych pantalonach widywano już tylko sporadycznie.
Ewolucja męskiego garnituru
Garnitur w formie, jaką znamy obecnie finalnie pojawił się w drugiej połowie XIX w. Finezyjne kamizelki odsłonięto dzięki znacznemu skróceniu marynarki, która wcześniej sięgała kolan.
Wiek XX przebiegał już pod znakiem większej swobody. Trzyczęściowe garnitury z krótszą marynarką nazywano wówczas lounge suits.
Podstawą męskiego ubioru stał się garnitur z jednolitej tkaniny, który czasami urozmaicano poprzez wzorzystą kamizelkę lub kontrastowe spodnie.
Te zazwyczaj posiadały mankiety, natomiast głębiej wycięte kamizelki były pozbawione wyłogów. Przed II wojną światową prym wiodły obszerne spodnie z
szerokimi nogawkami i luźne fasony marynarek o poszerzonych barkach. Specyficznym rodzajem ubioru był tzw. norfolk.
Myśliwska marynarka z solidnego tweedu zapewniała wygodę i była przeznaczona głównie do aktywności na świeżym powietrzu.
Duże, nakładane kieszenie nadawały strojowi sportowej elegancji, oprócz tego były też praktyczne.
W parze z norfolkiem często noszono spodnie o kroju bryczesów lub prostym nazywane plus fours z racji, że ich nogawki sięgały równe 4 cale za kolana.
Niejakim symbolem epoki stał się też trencz. Początkowo mający spełniać zadanie odzienia chroniącego przed deszczem, bawełniany płaszcz szybko zdobył uznanie armii.
Oryginalny trencz charakteryzował się dwurzędowym zapięciem, szerokimi klapami, pasem i obecnością pagonów. Podczas I i II wojny światowej będąc ubiorem oficerskim, w latach późniejszych,
głównie za sprawą popularności wśród hollywoodzkich gwiazd kina, zyskał miano stroju codziennego.
Czy wiesz?
Nazwa trencz pochodzi od angielskiego słowa "trench" oznaczającego "okop". Modę na tego typu płaszcz zapoczątkował amerykański aktor - Humphrey Bogart,
który pokazał się w trenczu w 1942 r. na planie kultowego filmu "Casablanca".